Przyznam szczerze, prowadzę eksperymenty w kuchni, bo dostałam w prezencie przepiękny marokański tagine.
Co to?
Wikipedia mówi tak....
tadżin, tażin (arab: طاجين; wymowa w dialekcie marokańskim: tɑːˈʒiːn, w arabskim literackim: tˁaːdʒiːn; fr. tajine) - arabskie naczyniesłużące do pieczenia mięs nad rozżarzonym węglem lub drewnem, rozpowszechnione w krajach Maghrebu, zwłaszcza w Maroku. Naczynie to wykonywane jest z gliny i posiada wysoką, stożkowatą pokrywę.
Tadżin jest też tradycyjną marokańską potrawą, przygotowaną w takim naczyniu.
Tadżin stawia się bezpośrednio na lub przy stole.
A ja stawiam to cudo na gazie i gotuje ... sekret tego magicznego naczynia polega na tym, że w trakcie gotowania cały aromat pozostaje w środku i przechodzi nim cała potrawa.
Tagine można kupić także w Polsce przez internet: polecam sklep - marokostyle.com cudowna obsługa :)
Wyniki dzisiejszego eksperymentu: krewetki duszone w czosnku z bukietem warzyw orientalnych i mieszanką kasz.
- kasza gryczana (pół szklanki),
- kasza jaglana (pół szklanki),
- bukiet warzyw orientalnych,
- cukinia,
- papryczka chilli,
- brokuły,
- 3 ząbki czosnku,
- krewetki - ja miałam mrożone,
- przyprawy: młynek curry, kurkuma, papryka słodka i ostra, szczypta soli, pieprz + 3 łyzki sosu indyjskiego Kurkuma z Mark&Spencer.
Podduszam je.Kaszę ugotować, przyprawić. Tagine rozgrzewam, na dno nalać oliwy z oliwek. Wrzucam cały ten kram - kaszę, krewetki, warzywa rozmrożone z przyprawami do tagine. I gotuje... tak z 1,5 godziny.
Będzie obłędnie pachnieć w mieszkaniu ;-) Idealne do podania na obiad rodzinny.
Jak wyszło? Pachnie cudnie, spróbuje jutro i narobie smaka tym co jedzą w Sodexo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz