No cóż takie nastały czasy, że pół mojej rodzinki mleka jeść nie może. Aby Bra-tanki nie były pokrzywdzone wymyśliłam poniższy tort. W założeniu był na otarcie łez dla poszkodowanych, a okazał się równie dobry jak mleczny. Został przyjęty z ogromnym entuzjazmem przez mlekorzerców.
Składniki:
paczka herbatników maślanych
4 banany
sok bananowy (ok 200 ml)
dżem truskawkowy by Megi lub 1/2 mrożonych truskawek z odrobiną cukru (do smaku),
żelatyna
Mus bananowy: sok podgrzewany, do niego dodajemy 4 łyżeczki żelatyny.
Miksujemy blenderem banany. Jak sok z żelatyną ostygnie, to łączymy. Ale zanim to zrobimy to odkładamy z 6- 8 łyżek soku bananowego z żelatyną.
Mus truskawkowy: truskawki rozmrażamy, naturalnie puszczą sok, który wykorzystamy do rozpuszczenia żelatyny (4 łyżeczki). W przypadku wykorzystania dżemu - po prostu go podgrzewamy i rozpuszczamy w nim żelatynę (moje dżemiki przez to, że mają mało cukru mieszczą się w kategorii - truskawki w gęstym syropie).
Jeśli mamy wewnętrzną potrzebę słodzenia to dodajemy cukier do soku. Truskawki miksujemy. Jak sok z żelatyna ostygnie to łączymy.
Na spód tortownicy układamy herbatniki, zalewamy odrobina soku bananowego z żelatyna i wsadzamy do lodówki.
Jak już spód zastygnie, to wylewamy mus bananowy, jak mus bananowy wystygnie dodać mus truskawkowy.
Co dalej jemy: bez kompleksów bo to wersja light ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz