Megi nadal Lubi Gotować ;]
Ale od kilku miesięcy uczę się robić tego od nowa...
Całkiem nie dawno okazało się, że zdrowe jedzenie to pojęcie względne.
Poszukiwałam odpowiedzi na pytanie o to dlaczego mimo, że dbam o to co jem, nadal źle się czuje.
W moim przypadku ten test miał rację:
http://vimed.pl/terapia-fenotypowa-1/diagnostyka/bezplatna-analiza-ryzyka-nietolerancji-pokarmowej/
Od fazy buntu na to, że choruję przeszłam do koncentracji na tym co mogę i co mi służy.
Moja mądra Pani doktor powiedziała: "proszę koncentrować się na tym co Pani może".
Mogę jeść makaron ryżowy i gryczany bez jaj - i całkiem to dobre.
Bardzo smaczne są desery z galaretki :)
Bez mleka da się żyć! I to nawet lepiej.
Kocham kaszę jaglaną na śniadanie z bananem, cynamonem, wiórkami kokosowymi i cynamonem.
Wytrzymałam 2 miesiące bez żółtego sera.
Jedyną porażkę jaką odnoszę to czekolada. Ale nie może być zbyt idealnie :)
Wszystkim którzy często chorują, mają nadwagę i różne kłopoty ze zdrowiem polecam lekturę:
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101580,12517623,Nietolerancja_pokarmowa.html
http://www.fooddetective.pl/pytania-i-odpowiedzi/nietolerancja-pokarmowa?idCnt=417#text
http://vimed.pl/terapia-fenotypowa-1/diagnostyka/nietolerancja-pokarmowa/?gclid=CPKiyIe3pbsCFYFe3godCVIAlw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz